Dziś (nareszcie) otworzyli ulicę Chłodną. Trochę jestem przeziębiona, ale musiałam zobaczyć,
co się tam działo. I nie żałuję, że ze strasznym kaszlem wyszłam z domu. Stały tam piękne stare samochody,
a pomiędzy ludźmi chodziły osoby przebrane w stroje, w jakich chodziło się za czasów wojny. W strojach eleganckich samych w sobie. Nie jestem za noszeniem lisów na szyi, ale myślę, że te, które widać na zdjęciach są sztuczne. Oto, co udało mi się uchwycić.
Wspaniałe zdjęcia. Strasznie klimatyczne! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńale super, świetne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuń