środa, 7 listopada 2012

Heeej... Wracałam dzisiaj trochę okrężną drogą, pozałatwiać parę spraw i tylko myślałam, żeby się znaleźć w ciepłym, suchym domu...byłam taka zmęczona i niewyspana. Zamiast wyjść się rozerwać i poprawić sobie humor tańcem, wieczór spędziłam z takim jednym panem, co się nazywa słonecznik. Niedługo napiszę coś sensownego. A teraz dobranoc.


1 komentarz:

  1. Słonecznikk;D
    Dobranoc;D
    http://rybcia1661-inspiracje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń