Cześć! Znacie pewnie wokalistkę Marikę (Martę Kosakowską). Wczoraj pod PKiN był jej koncert z okazji otwarcia "Centrum Stworzonego dla zdrowia", do którego można przychodzić do końca października i robić różne darmowe badania.
Podziwiam ją nie tyle za muzykę, chociaż trzeba przyznać, że pisze fajne teksty. Jest dobrym autorytetem. Preferuje zdrowy tryb życia. Bardzo lubi spacery. Na koncercie wydawała się być bardzo pogodną i zakręconą osobą. Podobała mi się jej stylizacja, ponieważ była bardzo skromna, bez udziwnień jak bywa u niektórych gwiazd. Miała tunikę z przodu białą, a z tyłu czarną ze złotymi suwaczkami na ramionach przepasaną czarnym, błyszczącym paskiem. Do tego czarne leginsy i trampki na koturnach. Ale moim zdaniem, czego by nie założyła i tak główną rolę gra u niej piękna twarz, a przede wszystkim włosy :) Jak myślicie, dobrze bym w takich wyglądała? ;)
A ja nie przepadam za nią- chociaż znam :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma głos :)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem jej jakąś wielką fanką, ale to prawda, że głos ma niezły :)
OdpowiedzUsuńGłos ma całkiem niezły. :) Ps. Świetne fotki. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, dopiero zaczynam:
www.mysweetbody.blogspot.com