czwartek, 17 stycznia 2013

Herbatka z kwiatka

Ostatnio bardziej niż bardzo polubiłam różnego rodzaju herbaty. Od "biedronkowych" po te z "five o'clock".
Te drugie naprawdę polecam. Od razu po wejściu do tego sklepu czuć piękny zapach różnych herbat.

                                                                       pychotka ;)


Sypane herbaty, to nie to samo, co w torebkach.
Nie wiem, czy widziałyście, piłyście kiedyś herbatę, która jest ręcznie zawijana z kwiatem i rozwija się podczas zaparzania. Bardzo fajny dodatek do czasu spędzanego przy piciu herbaty. Istnieją różne rodzaje liści herbat i kwiatów. Ta, którą chcę Wam pokazać, to akurat zielona z kwiatem lilii. Podobało mi się, kiedy stopniowo się rozwijała, choć dość długo to trwało.
Jest to dobry pomysł na prezent. Szczególnie dla osoby, która tak jak ja lubi wypić prawdziwą, dobrą herbatę. Ja dostałam to cudeńko od mojego ukochanego, który również lubi próbować różnego rodzaju herbat. Było dodatkiem do zamawianej dla mnie Yerby, o której już niedługo napiszę.

Na początku herbatka wygląda jak mały kokon.



Po zalaniu go wodą, zaczyna się powoli rozwijać.



Zaczynają być widoczne zawinięte w niego kwiaty.



W końcu wygląda jak mały krzaczek.



Po rozwinięciu można wyjąć susz (posłodzić) i wypić herbatkę ze smakiem. Jeżeli jest za mocna (a może tak być) można po prostu dolać wody.


Miłej zabawy i smacznego :)

Moja siostra musiała zauważyć, że bardzo lubimy herbaty, bo dostaliśmy od niej na gwiazdkę pierwszy wspólny prezent. Bardzo fajny zestaw.




Ostatnio mój mężczyzna nauczył się robić kawę Latte. Ale pijemy ją bardziej na deser, dla przyjemności niż dla pobudzenia. Jest po prostu pyszna!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz